Słowo Boże w życiu konsekrowanym

16 maja 2015 r. wspólnota Koinonia św. Pawła zaprosiła do swojego ośrodka rekolekcyjnego w Kielcach, przedstawicieli życia konsekrowanego na konferencję Słowo Boże w życiu konsekrowanym. Temat konferencji jest ściśle związany z przeżywanym obecnie Rokiem Życia Konsekrowanego. Na zaproszenie w konferencji odpowiedziało ponad 100 przedstawicieli życia konsekrowanego z całej Polski, w tym także Siostry Pasjonistki z Warszawy oraz Kielc. Prelegentów oraz uczestników konferencji powitał założyciel Katolickiego Stowarzyszenia w Służbie Nowej Ewangelizacji Koinonia św. Pawła, ks. Marian Królikowski.
Pierwszy wykład wygłosił gospodarz diecezji kieleckiej ks. bp Jan Piotrowski. Tematem wystąpienia księdza biskupa była „Radość chrześcijańska stylem życia konsekrowanego”. Prelegent zauważył, że słowo „radość” zostało użyte 261 razy w Piśmie Świętym. Nie może tej radości zabraknąć więc w życiu osób konsekrowanych. – Tam gdzie są zakonnicy, tam jest radość – ksiądz biskup przywołał słowa papieża Franciszka. W dalszej części wystąpienia postawił pytanie: skąd więc czerpać tę radość wśród tylu różnych trudności. W szukaniu odpowiedzi na to pytanie mogą nam pomóc słowa „Tryptyku rzymskiego” św. Jana Pawła II „Jeśli chcesz znaleźć źródło, musisz iść do góry, pod prąd.” Determinacja i wytrwałość w pokonywaniu trudności może nam pomóc dojść do doskonałej radości, którą można odkryć jedynie w Bogu. Ta doskonała radość musi być integralnie związana z wdzięcznością. Prelegent zauważył, że człowiek, który uważa, że wszystko zawdzięcza jedynie sobie staje się pretensjonalny. Tylko ten, kto widzi, że wszystko w jego życiu jest darem staje się człowiekiem wdzięcznym. Cała Ewangelia zawiera się między radością Zwiastowania, a tą radością, która wybuchła pierwszego dnia po szabacie – kontynuował bp Piotrowski. Przeżywana radość musi więc mieć źródło w autentycznej przyjaźni z Jezusem. Radość jest doświadczeniem pełni sensu. Jeśli życie ma sens, to z niego wypływa radość. Prelegent podkreślił, że Eucharystia jest radosną pamiątką wydarzeń paschalnych. Chrześcijańska radość wyraża się przez znak pokoju i Komunię. Chrześcijańska radość polega na tym – kontynuował bp Jan – że całe życie przeżywane jest z Bogiem. Nikt nie jest w stanie człowiekowi zabrać tej radości, nawet w chwili zagrożenia życia. Uśmiechnij się, bo twój uśmiech może się przydać Bogu – tymi słowami zakończył swoje wystąpienie ordynariusz kielecki. Drugi wykład wygłosił ks. prof. Stanisław Dyk, pracownik naukowy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Prelegent podjął temat „Słowa Twoje Panie są duchem i życiem”. Wykład rozpoczął się od przywołania słów z Dekretu Perfectae caritatis: „Ponieważ ostateczną normą życia zakonnego jest naśladowanie Chrystusa ukazane w Ewangelii, przeto wszystkie instytuty powinny tę normę uważać za swoją najwyższą regułę.” (PC 2). Słowo Boże, ma więc być po to przyjmowane – wyjaśnił prelegent – aby odbiły się w nas rysy Jezusa dziewiczego, pokornego i ubogiego. Powrót do Ewangelii brzmi dziś jak prawołanie – dodał ksiądz Dyk. Jezus żyjący w tym Słowie – kontynuował – jest uchwytny jedynie na poziomie Ducha Świętego, bez Jego działania Słowo Boże nie będzie żywe. „To Duch daje życie – ciało nie przydaje się na nic” (J 6, 63). Odczytanie Słowa Bożego jedynie na poziomie zmysłów na nic się nie przyda. Prelegent podkreślił, że w czytaniu i rozważaniu Słowa Bożego potrzebna jest duchowa hermeneutyka. Nie można się zatrzymywać na poziomie litery, naukowej egzegezy, ponieważ nie ma identyczności między Pismem Świętym a Słowem Boga. Ksiądz profesor, Pismo Święte nazwał sakramentem, w którym ukrywa się Jezus Chrystus. W Piśmie Świętym ukryty jest świadek – kontynuował – którego można odnaleźć jedynie w Duchu Świętym. Pismo Święte zawiera słowa Boże, lecz ich nie wyczerpuje. Hermeneutyka zlaicyzowana, oderwana od wiary Kościoła, modlitwy i Ducha Świętego nie pomoże osobie konsekrowanej nawiązać żywej relacji z Bogiem. Słowo Boże należy przyjmować w skupieniu z jakim podchodzi się do tajemnicy. Duch Święty sprawia, że jest Ono ciągle pełne niespodzianek. W dalszej części wykładu ksiądz profesor przywołał słowa papieża Benedykta XVI zaczerpnięte z adhortacji Verbum Domini „tekst biblijny może właściwie zrozumieć tylko ten, kto sam przeżył to, o czym mówi tekst” (VD 92). Może być tak – wyjaśniał prelegent – że osoba konsekrowana karmi się Słowem Bożym i nic się w jej życiu nie zmienia. Ma to miejsce wtedy, gdy czytanie Pisma Świętego nie prowadzi do trwania w Chrystusie. Osoba zatrzymuje się jedynie na poziomie intelektu. Takie czytanie Pisma Świętego prowadzi do „otyłości intelektualnej” – powiedział ks. Dyk przywołując słowa ks. Amedeo Cenciniego. W dalszej części wystąpienia prelegent przypomniał czym jest natchnienie pasywne i aktywne oraz pokazał jakie powinny być skutki czytania Słowa Bożego w Duchu Świętym. Wejście w Słowo Boże – kontynuował – oznacza bycie posłusznym Ojcu tak jak Jezus Chrystus. Wejście w Słowo Boże oznacza także życie w pełni. Człowiek żyje w pełni – wyjaśnił – tylko wtedy, gdy ufa Bogu. Bez wiary człowiek przestaje żyć, bo zamiast ufać Bogu, ufa lękom, zamiast poznawać Boga, poznaje swoje słabości, a w konsekwencji zamiast kochać Boga, kocha swoje pożądania i zaczyna tracić życie. To prowadzi go do szatańskiego buntu, gdyż dochodzi do wniosku, że życie jest absurdem. Osoba konsekrowana żyje w pełni tylko wtedy, gdy realizuje trzy śluby zakonne, gdyż one pozwalają zwolnić się z troski o własne życie i całkowicie powierzyć się miłości Ojca.
„Słowo Boże buduje wspólnotę” to temat kolejnego wykładu, wygłoszonego przez ks. bpa Grzegorza Rysia. Ksiądz biskup rozpoczął od odczytania fragmentu Dziejów Apostolskich (Dz 1,15-26) oraz od wskazania tego w jaki sposób Słowo Boże budowało pierwszą wspólnotę w Jerozolimie. Wspólnota ta, po zdradzie Judasza przeżywała swoisty kryzys. Piotr jednak odczytywał to wydarzenie – podkreślił prelegent – w świetle Słowa Bożego. Już wcześniej Psalmista skarżył się: „Nawet mój przyjaciel, któremu ufałem i który chleb mój jadł, podniósł na mnie piętę.” (Ps 41,10). Dzięki temu, że Piotr miał w sobie Słowo, wierzył, że historia z Judaszem nie wymknęła się Panu Bogu. Przez to wydarzenie Kościół był przygotowywany na trudniejsze wydarzenia. Pismo Święte jest więc narzędziem do rozwiązywania problemów w Kościele – zauważył biskup Ryś. Wspólnoty życia konsekrowanego prelegent nazwał „pamięcią Kościoła o pierwszej wspólnocie z Jerozolimy”. Dalsza część wykładu została poświęcona ukazaniu tego, w jaki sposób Pismo Święte wpłynęło na pisanie reguł życia zakonnego. Reguła św. Benedykta zawiera 175 cytatów z Pisma Świętego, głównie z Księgi Psalmów – zauważył ksiądz biskup. Św. Franciszek życie swoich braci oparł na trzech fragmentach z Ewangelii.  „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!” (Mt 19,21), „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje.” (Mt 16,26) oraz „Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie!” (Łk 9,3). Z czasem w regule św. Franciszka przybywało rozdziałów, bo wraz z rozrastaniem się wspólnoty przybywało także różnych problemów. Zawsze jednak odpowiedzią na pojawiające się trudności były fragmenty zaczerpnięte z Ewangelii. Św. Franciszek miał przekonanie, że trzeba żyć Ewangelią w jedności z Kościołem – podkreślił w ostatniej części wystąpienia biskup Ryś.
Czwarty z kolei wykład wygłosił pracownik sekcji łacińskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, ks. dr hab. Waldemar Turek, specjalista w dziedzinie patrologii. Tematyka wykładu skoncentrowana była na słowach św. Hieronima „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa”. Ksiądz profesor w pierwszej części przybliżył najistotniejsze fakty z życia św. Hieronima. Wśród najważniejszych wydarzeń wymienił misję przekładu Pisma Świętego na język łaciński, którą powierzył mu papież. Oprócz dokonania przekładu zasłynął także komentarzami do wielu Ksiąg oraz prowadzeniem rozległej korespondencji. Św. Hieronim, nie tylko znał – zauważył prelegent – ale przede wszystkim żył Pismem Świętym. Był on zdania, że teologia powinna łączyć w sobie naukę o Bogu, modlitwę i ascezę. Takie przesłanie dla osób konsekrowanych pozostawił także Sobór Watykański II – przypomniał ksiądz profesor. W Dekrecie Perfectae caritatis czytamy: „Przede wszystkim zaś niech codziennie mają pod ręką Pismo Święte, aby przez czytanie i rozważanie Bożych pism nabyli „wzniosłego poznania Jezusa Chrystusa” (Flp 3,8)” (PC 6). Kontynuując tę myśl, prelegent powiedział – Kto nie zna Pisma Świętego, nie zna mocy i mądrości Bożej, którą jest Jezus Chrystus. Ten, kto poznaje Pismo Święte naśladuje Jezusa i dąży do ideału, jakim jest On sam. Ewangelia jest kodeksem życia konsekrowanego. Kto nie jest wewnętrznym słuchaczem Słowa Bożego, nie może go głosić na zewnątrz – zakończył ksiądz Turek.
Kolejny wykład zatytułowany „Słowo Boże, jako źródło duchowości” poprowadził o. prof. Jerzy Gogola OCD. Pierwszą część wykładu ojciec profesor poświęcił na zdefiniowanie pojęć wchodzących w skład zaproponowanego tematu. Duchowość – wyjaśnił – jest tożsama z pojęciem życia duchowego, czy przejawami życia duchowego. Sens życia duchowego znajduje się w komunii z Bogiem, który zajmuje pierwsze miejsce. Logos, Słowo Boga to Osoba – przypomniał prelegent – pierworodny Syn, Jezus Chrystus. Stworzenie jest również elementem symfonii Słowa Bożego – uzupełnił o. Gogola. Słowa Boga odzwierciedlają się w wydarzeniach Starego i Nowego Testamentu, głoszeniu Ewangelii przez Apostołów, a także w Tradycji Kościoła. Chrześcijaństwo nie jest więc religią księgi, ale Słowa Bożego – podkreślił Karmelita. W dalszej części wykładu prelegent ukazał życie duchowe jako relację między Bogiem a człowiekiem. Zdaniem o. Gogoli ta relacja powinna być osobowa, synowska, uczniowska, przyjacielska i oblubieńcza. Przedostatni wykład wygłosił ks. Marian Królikowski i poświęcił go Maryi – Niewieście wiary. Prelegent przywołując kolejne wydarzenia biblijne, konsekwentnie ukazywał Maryję, jako Tę, która stopniowo wzrastała w wierze. Zauważył również, że istnieje niebezpieczeństwo w pobożności maryjnej, polegające na oddawaniu czci Maryi w oderwaniu od Słowa Bożego. Za Teresą z Lisieux powtórzył, że Maryję należy przedstawiać, jako możliwą do naśladowania. W głównej części wykładu przywołał siedem kroków wiary Maryi, które czyniąc, musiała przekraczać siebie. Pierwszy krok to moment Zwiastowania. Maryja uwierzyła w Słowo, które skierował do niej Anioł (Łk 1,48). Kolejny krok we wzrastaniu w wierze to czas, gdy nie miała już żadnych znaków nadprzyrodzonych. Przyszła proza życia, bez specjalnych natchnień i pocieszeń. Kolejny, trzeci etap, to rezygnacja z własnych planów życiowych. Wszystkie plany związane z życiem rodzinnym podporządkowała woli Boga. Dalszy etap wydaje się wręcz przeciwny wierze. Syn Boży, Pan świata narodził się w nieludzkich warunkach, w stajni. Mogłoby się wydawać, że Bóg Ją opuścił, a Ona nadal wierzy. Piąta próba to ucieczka do Egiptu. Patrząc po ludzku na to wydarzenie, Maryja, która uwierzyła zamiast zyskać traci przez swą wiarę. Traci stabilność, poczucie bezpieczeństwa, dom, wraz z najbliższymi rozpoczyna życie tułacze. Szósty etap to życie w Nazarecie. Gdy Jezus przemawia w synagodze i wszystkie oczy zwracają się ku Niemu, Maryja jako Matka cieszy się z sukcesów Syna, ale za chwilę widzi, jak ci sami ludzie chcą Go skrzywdzić. Ostatni etap drogi wiary to krzyż, z którego zdejmują martwe ciało Jej Syna. Zaufała Słowu, Bóg złożył w jej ręce obietnicę, a ona teraz trzyma w swych ramionach martwą obietnicę Boga. W tym momencie wiara Maryi doszła do szczytu. Ale i w tym wydarzeniu ufa, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego” (Łk 1,37).
Ostatni, siódmy wykład poprowadził pracownik Watykańskiego Sekretariatu Stanu, ks. dr Sławomir Nasiorowski. Prelegent podjął temat świadectwa, jakie osoby konsekrowane powinny dawać światu o Jezusie. Jako specjalista w dziedzinie prawa kanonicznego rozpoczął od zacytowania kanonu 573 KPK: „Życie konsekrowane przez profesję rad ewangelicznych jest trwałą formą życia, w której wierni pod działaniem Ducha Świętego naśladując dokładniej Chrystusa, oddają się całkowicie umiłowanemu nade wszystko Bogu, ażeby – poświęceni z nowego i szczególnego tytułu dla chwały Boga, budowania Kościoła i zbawienia świata – osiągnąć doskonałą miłość w służbie Królestwa Bożego i stawszy się w Kościele wyraźnym znakiem, zapowiadać niebieską chwałę.” W dalszej części ks. Nasiorowski w trzech punktach odniósł się do postawionego pytania o sposób w jaki osoby konsekrowane stają się świadkami Ewangelii. W punkcie pierwszym zatytułowanym Słowo Boże i życie konsekrowane przywołał adhortację Verbum Domini, w której papież Benedykt naucza, że życie konsekrowane rodzi się ze słuchania Słowa Bożego. Zanim rozpocznie się życie wspólnotowe – kontynuował prelegent – potrzebne jest osobiste spotkanie z Chrystusem, to On ma stać się regułą życia zakonnego. W drugim punkcie rozwinął myśl dotyczącą obecności Pisma Świętego w życiu osób konsekrowanych. Potrzeba stałej obecności Słowa Bożego w życiu powołanego – podkreślił mówca – ważne jest również, żeby nie zabrakło formacji do pełnego wiary czytania Biblii. Wiara poszerza horyzont znajomości Pisma Świętego. Trzeci punkt został poświęcony zagadnieniu Słowo Boże, jako źródło inspiracji. Osoba konsekrowana staje się znakiem dla Chrześcijan – kontynuował prelegent – jeśli widać, że została uwiedziona przez Chrystusa, a więc staje się Jego świadkiem.
Całodzienne spotkanie ze Słowem Bożym zakończyło się Mszą Świętą. W czasie dnia nie zabrakło także wspólnej modlitwy brewiarzowej.

s. Regina Wiedro