II Niedziela Wielkiego Postu w Augustowie

Wielki Post to dla nas, pasjonistek wyjątkowy czas przeżywania Męki Pańskiej. Nasze codzienne adoracje i rozważania są ubogacone jeszcze dodatkowo Godzinkami do Męki Pańskiej i Godzinkami do Matki Bożej Bolesnej. W niedziele Wielkiego Postu natomiast bierzemy udział w nabożeństwie Gorzkich Żali. W wilanowskiej wspólnocie Gorzkie Żale śpiewamy we własnej kaplicy. Jednak na II Niedzielę Wielkiego Postu zostałyśmy zaproszone do parafii Bożego Miłosierdzia w Augustowie. A to wszystko dzięki naszym znajomym i przyjaciołom wspólnoty, Państwu Ziółkowskim, którzy właśnie w Augustowie mają pięknie położony nad kanałem domek. W tym domu gościli nas od soboty do poniedziałku. Z naszej wspólnoty pojechały: Siostra Kordiana Czarnecka, Siostra Dariusza Baran, Siostra Michalina Chołaj i Siostra Ludmiła Levkivska. Na trzech mszach świętych s. Michalina głosiła słowo, s. Dariusza czytała lekcje mszalne i modlitwę wiernych, a s. Ludmiła śpiewała psalm responsoryjny.
W swoim przemówieniu s. Michalina zaznaczyła: „Pragniemy podzielić się z Wami wszystkimi świadectwem wiary i radością przeżywania naszego Jubileuszu 100-lecia istnienia Zgromadzenia Sióstr Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa.” Nawiązując zaś do czytań mszalnych, powiedziała: „W drugim dzisiejszym czytaniu z Listu św. Pawła do Filipian usłyszeliśmy takie słowa: Bracia, bądźcie wszyscy razem moimi naśladowcami i wpatrujcie się w tych, którzy tak postępują, jak tego wzór macie w nas. Wielu bowiem postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego, o których często wam mówiłem, a teraz mówię z płaczem. Ich losem – zagłada, ich bogiem – brzuch, a chwała – w tym, czego winni się wstydzić. To ci, których dążenia są przyziemne. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też jako Zbawcy wyczekujemy Pana Jezusa Chrystusa (Flp 3, 17 – 4, 1). Słowa te mówią o Chrystusowym krzyżu; o tym, że nasza ojczyzna to niebo, do którego idziemy drogą krzyża, wyznaczoną przez Jezusa Chrystusa.
Prorok Izajasz zapowiedział: spodobało się bowiem Bogu przez cierpienie zbawić świat (Por. Iz 53, 10.). W ten sposób Bóg nadał cierpieniu, przeżywanemu w łączności z Chrystusem, nowy wymiar – wymiar odkupieńczej miłości.” Wskazała, że Bóg zawsze wybierał osoby, którym dawał udział w swym cierpieniu i większe zrozumienie wielkości i znaczenia odkupieńczej ofiary Jezusa Chrystusa, poczym przedstawiła sylwetkę naszej Matki Założycielki i powiedziała kilka słów o założonym przez nią Zgromadzeniu.

Na koniec przytoczyła przykłady łask otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożej Matki Józefy Hałacińskiej i zachęciła do modlitwy o cud za jej przyczyną: „Na koniec niech mi będzie wolno przytoczyć niektóre świadectwa o łaskach doznanych za przyczyną Matki Józefy.

Pani Maria z Lublina napisała: Jedna z moich córek – Małgorzata od kilku lat starała się o pracę. Zatrudniona była „na czarno”. 24 czerwca 2003 r. rozpoczęłam modlitwę za wstawiennictwem Sł. Bożej Matki Józefy Hałacińskiej.
Modliłam się codziennie przez 9 dni, uczęszczałam na Mszę świętą i przyjmowałam Pana Jezusa w Komunii świętej. Intencja była taka: dla Gosi o łaskę pracy legalnej, stałej i zapłatę za pracę. Od października 2003 r. otrzymała pracę stałą ze wszystkimi świadczeniami socjalnymi. Pracuje w aptece w pobliżu miejsca zamieszkania. Dziękuję Bogu za ten cud.
Pani Jolanta z Kielc: Pragnę poinformować, że za przyczyną Sługi Bożej Matki Józefy Hałacińskiej mój mąż otrzymał pracę, o którą się starał od długiego czasu. Po mojej modlitwie o wstawiennictwo Matki Józefy – Następnego dnia!!! – otrzymał propozycję pracy odpowiedniej dla niego.

Jest też dużo świadectw, że za wstawiennictwem Matki Józefy chorzy odzyskiwali upragnione zdrowie, uzależnieni wychodzili z nałogów, albo rodzice doczekali się upragnionego potomstwa. Bóg w swej dobroci chce, abyśmy prosili go o wiele, a modlitwa świętych i błogosławionych wzmacnia naszą prośbę. Może warto też na początku Wielkiego Postu poprosić o pomoc tę, która zrozumiała, jak wielką wartość ma dla nas to, co Jezus wycierpiał na krzyżu, byśmy potrafili nasze krzyże i doświadczenia przeżywać dobrze i owocnie. Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie.” Siostra wspomniała też o naszych jubileuszowych publikacjach, które mogłyśmy po zakończeniu mszy świętej rozprowadzać. Szczególnie broszurki z modlitwą za przyczyną naszej Matki Założycielki cieszyły się powodzeniem. Ludzie nie tylko brali broszurki, ale też prosili nas o modlitwę w różnych intencjach. W parafii Bożego Miłosierdzia w Augustowie poza sezonem letnim w niedziele odprawiane są trzy msze święte. Po mszy świętej o godz. 9:00 śpiewane są Gorzkie Żale, a po mszy o 11:00 dodatkowo jedna z części Gorzkich Żali, aby – jak zaznacza proboszcz parafii Ksiądz Kanonik Waldemar Brodziak – większość ludzi, niezależnie od godziny, na którą pójdą do kościoła, mogła uczestniczyć w tym wyjątkowym nabożeństwie.
Po tej mszy świętej odbyło się też spotkanie z bierzmowanymi, których mogłyśmy obdarować naszymi jubileuszowymi pamiątkami.
Pani Irena Ziółkowska przygotowała nam świąteczny obiad, na który zaproszony był też Ksiądz Proboszcz. Rozmowa przy obiedzie przebiegała tak miło, że przeciągnęła się aż do czasu, kiedy należało przygotować się do ostatniej w tym dniu mszy świętej. Nie udało nam się nawet zwiedzić Augustowa, w którym byłyśmy po raz pierwszy w życiu. Ale dostałyśmy już zaproszenie na przyszłość. Augustów pożegnał nas poniedziałkowym porankiem tak jak przywitał – pochmurnie i deszczowo.
Mamy tylko nadzieję, że nasza wizyta w tym rejonie Polski zaowocuje dobrem duchowym, a może też jakimś powołaniem zakonnym. Niech Bogu będą dzięki za wszystko!

s. Michalina Chołaj