Droga Krzyżowa – Na dobry początek Wielkiego Postu (rozważania dla młodzieży)

WPROWADZENIA

Nawrócić się oznacza nie tylko zmienić swoje postępowanie, ale przede wszystkim myślenie. Okres Wielkiego Postu to czas, który szczególnie sprzyja podjęciu refleksji nad własnym życiem i spojrzeniu na nie z nieco innej perspektywy. Spróbuj popatrzeć na swoje życie przez pryzmat czternastu wydarzeń z życia Jezusa, w których królowała miłość.

STACJA I PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY

„Wtedy sam oddalił się od nich mniej więcej na odległość rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się: Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ten kielich ode Mnie. Ale nie moja wola, lecz Twoja niech się dzieje. Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go.” (Łk 22, 41-43). Przytoczony fragment Ewangelii poprzedza wydarzenia związane z aresztowaniem Jezusa i skazaniem Go na śmierć. Jezus zna wyrok. „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat…” (J 18, 37), powie do Piłata. Zanim jednak zostanie pojmany modli się, a gdy wypowiada pełne zaufania słowa „nie moja wola, lecz Twoja niech się dzieje” doznaje wewnętrznego pocieszenia. Popatrz na swoje życie i pomyśl, co powoduje u ciebie smutek, z czym tak bardzo się nie zgadzasz? Może są to jakieś twoje wady, może grzechy, które się powtarzają, a może brak zrozumienia u innych. Popatrz na krzyż Jezusa i zgódź się na to wszystko, co dopuszcza na ciebie Bóg, a wtedy ty także doświadczysz spotkania z Aniołem pocieszenia.

STACJA II PAN JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA

„Zabrali zatem Jezusa. A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota” (J 19,17). Tobie też włożono krzyż na ramiona. Każdy w swoim życiu przeżywa jakieś cierpienie. Dla jednych to może być czas trudnego dzieciństwa, dla innych to krzyż nałogów lub choroby. Najcięższym jednak jest ten, który oddziela cię od Boga – krzyż twoich grzechów. Gdyby nie krzyż Jezusa nie dałbyś rady go dźwigać. On wziął twoje winy na swe ramiona i pozwolił się z nimi przybić do swojego krzyża. Czy potrafisz wyobrazić sobie życie bez Bożego przebaczenia? Dziś Chrystus w sakramencie pokuty czeka na ciebie, aby wziąć krzyż twoich grzechów i zanurzyć je w swoim Miłosierdziu.

STACJA III PAN JEZUS PO RAZ PIERWSZY UPADA POD KRZYŻEM

„Moc w słabości się doskonali” (2 Kor 12,9) pisze św. Paweł. Sam Jezus w swej walce o zbawienie świata traci siły i upada pod ciężarem krzyża. W twojej walce duchowej też przychodzą chwile nieuwagi i zdarzają się upadki. W głębi serca chcesz być dobrym człowiekiem, starasz się, podejmujesz wysiłek, robisz dobre postanowienia, a tu nieoczekiwanie popełniasz grzech – upadasz. To nie jest najważniejsze, Bóg dopuszcza upadki w twoim życiu, po to byś Mu ponownie zaufał. Wyciąga ku tobie dłoń, abyś chwytając ją stał się silniejszym człowiekiem.

STACJA IV PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ

„Oto Matka Twoja” (J 19, 27) – wskazując na Maryję, powiedział Jezus z krzyża do umiłowanego ucznia. Dał Ją za Matkę nie tylko Janowi, ale także tobie. Gdy jest ciężko na twojej drodze krzyżowej, zwróć się o pomoc do Niej, do Matki, która wsłuchuje się w każde twoje słowo i przedstawia je Synowi, jak w Kanie Galilejskiej, gdy weselnikom zabrakło wina. W trudnych chwilach znajdź więc trochę czasu, weź do ręki różaniec i powierz Jej swoje troski.

STACJA V SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA DŹWIGAĆ KRZYŻ JEZUSOWI

„I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufusa, który wracając z pola właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego.” (Mk 15,21) Szymon wcale nie chciał przyjąć krzyża, zmusili go do tego rzymscy żołnierze. Pan Bóg posłużył się oprawcami i okupantami, aby człowiek miał swój współudział w dziele zbawienia. Tobie też często ktoś wkłada krzyż na ramiona, którego nie chcesz dźwigać. Może masz już plan, tak jak Szymon, na swój odpoczynek, a tu zawracają cię z drogi, żebyś coś jeszcze zrobił. Może masz plan na swoje życie, a tu ciągle pojawiają się jakieś przeciwności. Zatrzymaj się i pomyśl, czy Bóg przez te wydarzenia nie chce ci wskazać lepszej drogi?

STACJA VI ŚWIĘTA WERONIKA OCIERA TWARZ CHRYSTUSOWI

Wiele osób odnajdujemy na tej ostatniej ziemskiej drodze Jezusa. Na twojej drodze do wieczności Bóg również stawia wielu ludzi. Są wśród nich także Weroniki, które ocierają ci łzy, gdy płaczesz, pocieszają, dodają otuchy, może jest wśród nich twoja mama. Tradycja mówi, że Jezus odwdzięczył się swojej Weronice odbiciem Boskiego Oblicza na jej chuście. A ty, czy umiesz się odwdzięczyć za to dobro, które otrzymujesz od innych ludzi? Przy tej stacji pomyśl o tych wszystkich, którzy cię wspierają i powierz ich Jezusowi.

STACJA VII PAN JEZUS PO RAZ DRUGI UPADA POD KRZYŻEM

Jezus bity i popychany przez tłum znowu upada. Czasem przychodzą w życiu takie chwile, że mimo ciepłego spojrzenia Matki, pomocy Szymona i miłosiernego gestu Weroniki, brakuje sił by dalej nieść krzyż. Popychany różnymi doświadczeniami: wymaganiami, które stawiają ci inni, rozstaniem z rodzinnym domem, brakiem zrozumienia…, zniechęcasz się i nie dajesz rady iść dalej. Jeśli czujesz, że nie masz już sił, spójrz na krzyż, Jezus cię rozumie i chce, abyś mu się zawierzył i nie sam, ale razem z Nim powstał z tego upadku.

STACJA VIII PAN JEZUS POCIESZA PŁACZĄCE NIEWIASTY

„(…) nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi!” (Łk 23, 28) – takie upomnienie usłyszały kobiety, gdy płakały nad cierpiącym Chrystusem. Może trudne i niezrozumiałe wydają ci się te słowa. Czy Bóg nie chce, abyś współczuł niewinnie cierpiącym? A może chce żebyś pomyślał, czy to nie ty stajesz się przyczyną cierpienia dla innych? Dla kolegów, z których tak łatwo się śmiać, dla rodziców, którzy martwią się złymi ocenami, dla wychowawców… Zanim zaczniesz współczuć Jezusowi albo prześladowanemu Kościołowi w dalekich zakątkach świata, spróbuj naprawić zło, które stało się twoim udziałem.

STACJA IX PAN JEZUS PO RAZ TRZECI UPADA POD KRZYŻEM

Tradycja wspomina o trzech upadkach w czasie drogi Jezusa na Golgotę, ile ich było w rzeczywistości tego nie wiemy. Ty w swoim życiu doświadczyłeś zapewne wielu. Po raz kolejny przychodzisz do kratek konfesjonału wyznając te same grzechy, robisz dobre postanowienia i nadal upadasz. Może masz już dość i zastanawiasz się, dlaczego tak się dzieje. Pomyśl, czy gdybyś dawał sobie radę sam ze swoją słabością, przyszedłbyś do Jezusa prosić o Jego Miłosierdzie? On pragnie, abyś za Nim zatęsknił, dlatego czasem pozwala ci się oddalić.

STACJA X PAN JEZUS Z SZAT OBNAŻONY

Obnażyć kogoś, to znaczy zawstydzić go. Z Jezusa zdarto szaty, obnażając Jego ciało. Nikt w Jego postępowaniu nie mógł dostrzec czegoś, co mogłoby Go zawstydzić. Wszystkie Jego czyny były pełne miłości i szlachetności. Może ty też w swoim życiu doświadczyłeś jakiegoś obnażenia? Ktoś, komu zaufałeś rozpowiedział to, co powiedziałeś w zaufaniu, może ktoś inny śmiał się z twojej dobroci, albo ze słabości. Jezus grzechy tych, którzy Go poniżali zaniósł na drzewo krzyża, a oddając je Ojcu powiedział: „przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). Może nadszedł czas, abyś i ty przebaczył tym, którzy cię w jakikolwiek sposób obnażyli.

STACJA XI PAN JEZUS DO KRZYŻA PRZYBITY

Przypatrz się wizerunkowi krzyża. Twój Bóg z miłości do ciebie pozwala się do niego przybić. Żebyś uwierzył, że naprawdę jesteś dla Niego ważny, pozwala, by przebito Mu dłonie i stopy. Dla twojego zbawienia oddał swoje życie. Na krzyżu się jednak nie kończy. W każdą niedziele uczestniczysz w Eucharystii. Abyś nie bał się Jego wielkiego majestatu, ale mógł spojrzeć na Niego, na Boga, przyjdzie w małym kawałku chleba. I znowu odda się ludziom, by robili z Nim, co zechcą. Możesz Go przyjąć w stanie grzechu, raniąc, jak w czasie krzyżowania, możesz Go zignorować, jak wielu mieszkańców Jerozolimy, dla których był kolejnym skazańcem, prowadzonym na miejsce egzekucji, ale możesz przygotować Mu wcześniej serce i ugościć jak Króla.

STACJA XII PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU

„Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha.” (Łk 23,44-46). Wiele razy w swoim życiu uczestniczyłeś w pogrzebie, może przeżyłeś też śmierć najbliższej osoby. Choć jako chrześcijanie żyjemy nadzieją zmartwychwstania, to rozstanie z tym światem, związane jest z przeżywaniem smutku. W chwili śmierci Jezusa, nawet przyroda zdaje się popada w jakąś rozpacz. Czy taki sam smutek towarzyszy ci, gdy popełnisz grzech, szczególnie ciężki? Śmierć duchowa może być o wiele bardziej niebezpieczna niż ta fizyczna, może zaważyć na całej twojej wieczności.

STACJA XIII PAN JEZUS ZDJĘTY Z KRZYŻA

„Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. Nie przystał on na ich uchwałę i postępowanie. Był z miasta żydowskiego Arymatei, i oczekiwał królestwa Bożego. On to udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Zdjął je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie (…)” (Łk 23, 50-53). W każdych czasach żyją ludzie „dobrzy i sprawiedliwi”, którzy jak Józef z Arymatei nie boją się postępować według zasad, które podpowiada im sumienie. Ty też w oczach Boga stajesz się „dobry i sprawiedliwy”, gdy stajesz po stronie prawdy lub w obronie słabszych, gdy śpieszysz z pomocą, zwłaszcza wtedy, gdy inni tego nie widzą. Jeśli będziesz miał wątpliwość, jak postąpić przypomnij sobie słowa Jezusa: „Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;” (Mt 25,35). Dla takich przygotowano Królestwo Niebieskie.

STACJA XIV PAN JEZUS ZŁOŻONY W GROBIE

„A na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu.” (J 19,41-42). „Nazajutrz, to znaczy po dniu Przygotowania, zebrali się arcykapłani i faryzeusze u Piłata i oznajmili: «Panie, przypomnieliśmy sobie, że ów oszust powiedział jeszcze za życia: „Po trzech dniach powstanę”. Każ więc zabezpieczyć grób aż do trzeciego dnia, żeby przypadkiem nie przyszli jego uczniowie, nie wykradli Go i nie powiedzieli ludowi: „Powstał z martwych”. I będzie ostatnie oszustwo gorsze niż pierwsze». Rzekł im Piłat: «Macie straż: idźcie, zabezpieczcie grób, jak umiecie». Oni poszli i zabezpieczyli grób opieczętowując kamień i stawiając straż.” (Mt 27,62-66). Człowiek, który żyje w grzechu boi się Boga. Jest gotów zamknąć Go w grobie swego zimnego serca i postawić straż, by o Nim nie myśleć. Bóg jednak nie pozwala zapomnieć o sobie. Poprzez różne wydarzenia, osoby, czasem nawet cierpienie chce dotrzeć do każdego człowieka, by go zapewnić o miłości i dać szansę zbawienia. Jeśli dziś buntujesz się przeciwko przykazaniom, uciekasz przed modlitwą, a na niedzielną Eucharystię idziesz tylko, dlatego, że tak wypada, pomyśl, czy w twym życiu nie ma czegoś, czego boisz się pokazać Bogu i dlatego zamykasz Go w grobie.

ZAKOŃCZENIE

Czas Wielkiego Postu to dar od Boga, który ma nam pomóc w uporządkowaniu naszego życia. Czas pokuty może wydawać się trudną drogą, ale patrząc na drogę Jezusa możemy mieć pewność, że po kalwaryjskich cierpieniach zawsze przychodzi radosny poranek Zmartwychwstania.

s. Regina Wiedro CSP, Warszawa