Jasełka w Peterborough

„…bo jedna radość i jedno nas łączy wesele, dlatego śpiewamy Ci Jezu z ochotą i śmiele…”

Jak co roku, Polska Szkoła w Peterborough (Kanada) podjęła wyzwanie przygotowania Misterium Bożonarodzeniowego. Tradycja ta sięga roku 1978, w którym to kard. Karol Wojtyła został papieżem. W tym roku nie mieliśmy zbyt dużo czasu, prób było o połowę mniej niż zwykle. Termin był nieco pόźniejszy – Chrzest Pana Jezusa. Zmieściliśmy się jednak w okresie Bożego Narodzenia.
Były to Jasełka progresywne, to znaczy, że na każdej próbie dołączali nowi „aktorzy” i nawet w samym dniu wystawienia Jasełek dojechała dwójka dzieci z rodzicami z Toronto. Dzieci uzupełniły wakat zwierzątek, mama dołączyła do chóru aniołόw, a tata – nota bene były nasz uczeń, był kierowcą.
Przewodniczący Polskiej Rady Parafialnej skierował na wstępie kilka słόw do zebranych w kościele gości, widzόw. Powiedział między innymi: „(…) Rozważając tajemnice Bożego Narodzenia, przenieśmy się myślą i sercem do małego miasteczka – Betlejem i radujmy się z narodzin Jezusa – snując refleksje nad cudem Świętej Nocy (…)”.
Piękną klasyczną kolędą „Gdy się Chrystus rodzi” rozpoczęliśmy przedstawienie. Wszyscy wykonawcy byli ustawieni w prezbiterium. Nad żłóbkiem widniała kolorowa gwiazda, a przy żłóbku adorowali Dzieciątko Jezus Matka Boża i św. Józef, którymi było młode małżeństwo: Gabrysia (Polka) i Łukasz (Kanadyjczyk). Pracują oni jako świeccy misjonarze ze studentami na uniwersytecie i w collegu. Aniołowie na zmianę z pasterzami śpiewali i składali hołd nowonarodzonemu Dzieciątku. Narratorzy łączyli całość słowem wiążącym.
Przybyli też mali Trzej Królowie, których oczywiście prowadziła do Betlejem gwiazda. Przyszły również dzieci w strojach krakowskich. Zaśpiewały radosną, pełną werwy pastorałkę: „Cieszmy się, bawmy się, wszystko się raduje, bo od dziś na świecie Pan Jezus krόluje. Na niebie, na ziemi, na wieki… W utrzymaniu żywego rytmu pomagały sobie małymi dzwoneczkami.
Maryja podziękowała wszystkim i pięknie zaśpiewała: „Gdy śliczna Panna”. Do refrenu włączyli się wszyscy. Następnie Anioł, przypomniał, dlaczego są Święta Bożego Narodzenia? (…) żeby uczyć się miłości do Pana Jezusa, żeby podawać sobie ręce, żeby uśmiechać się do siebie, żeby sobie przebaczać.
Potem została wykonana nowa pastorałka: „Spójrz na Jezusa, otwórz się ufaj, spójrz na Jezusa i ufaj.” Słowa są bardzo wymowne: „Przyjdźcie wszyscy utrudzeni, chorzy, głodni i spragnieni, przyjdźcie z wiarą, uzdrowieniem, Ja pokrzepię was. Boży Syn w sercu twym rodzi się. Boży Syn w sercu twym mieszkać chce”.
W dalszej części aniołowie mόwili o bieli opłatka trzymanego w drżących dłoniach, o cieple, serdeczności, polskości, naszym dziedzictwie, tradycji świąt. Boże Narodzenie jest tak blisko, można tam dojść każdego dnia. Jest to najpiękniejszy wieczór w roku, wieczór narodzin Bożego Syna, kolęd, pachnącej choinki, płatków śniegu…
Jasełka zakończyły się śpiewaniem utworu Haliny Frąckowiak;
Zaśpiewajmy wszyscy razem kolędową, polską pieśń.
„Miodem pachnie i wanilią – uroczysty cały dom,
Wyczekaną dawno chwilą, w której wszyscy braćmi są.
Spoglądamy sobie w oczy – tak serdecznie pierwszy raz
I wzruszenia łza się toczy, że dobroci tyle w nas.
Zaśpiewajmy wszyscy razem kolędową polską pieśń,
jak obyczaj dawny każe. Bogu w żłobie złóżmy cześć.
Pokój ludziom, pokój światu, choćby na tę jedną noc.
Zaśpiewajmy wszyscy razem pod niebiosa ile sił.
Zanim znowu serca nasze gniewnym rytmem zaczną bić.
Pokój ludziom, pokój światu, choćby na tę jedną noc”.

W tegorocznych Jasełkach wzięło udział 27 osόb: dzieci, młodzieży, rodzicόw, dziadków. Z głębi serca dziękuję Panu Bogu oraz wszystkim grającym. Dziękuję gościom z Toronto: p. Krysi, byłej naszej nauczycielce, Michałowi z żoną i dziećmi, pp. Danucie i Stanisławowi za sprzęt nagłaśniający i akompaniament na gitarze. Panu Bronkowi za akompaniament na akordeonie. Dziękuję Patrykowi i Angelice, absolwentom naszej szkoły. Bόg zapłać Siostrze Przełożonej Gaudencji i Siostrze Bogumile. Wierzę, iż Siostra Bogdana (+) była z nami i wypraszała potrzebne łaski i Jej też dziękuję. Dziękuję Ks. Proboszczowi Billowi i naszemu duszpasterzowi, Ks. Stanisławowi. Prezesowi Polskiej Rady Parafialnej i wszystkim Paniom, które przyniosły pyszne jedzenie. Po Jasełkach dzieliliśmy się opłatkiem w sali parafialnej oraz konsumowaliśmy tzw. pot luck, czyli różne potrawy, jakie przynieśliśmy łącznie z deserem. Bόg zapłać za nasze polonijne spotkanie. Było ono możliwe dzięki współpracy nas wszystkich! Deo gratias!

s. Dolores Pius