Adoracja przy Grobie Pańskim, Wilanów 2013
PIEŚŃ: WITAM, CIĘ WITAM
„Kiedy wędrujemy bez krzyża, kiedy budujemy bez krzyża i kiedy wyznajemy Chrystusa bez krzyża, to nie jesteśmy uczniami Pana. Jesteśmy ludźmi tego świata, jesteśmy biskupami, kapłanami, kardynałami, papieżami, ale nie jesteśmy uczniami Pana. Chciałbym, abyśmy wszyscy po tych dniach łaski mieli odwagę, właśnie odwagę wędrowania w obecności Pana, z krzyżem Pana, budowania Kościoła na Krwi Chrystusa wylanej na krzyżu i wyznawania jedynej chwały, Chrystusa Ukrzyżowanego. I w ten sposób Kościół będzie się rozwijał.” – tą przestrogą, a jednocześnie zachętą do wzięcia krzyża, papież Franciszek w czasie Mszy św. na zakończenie konklawe nakreślił program swego pontyfikatu oraz program odnowy życia duchowego dla wszystkich wiernych.
PIEŚŃ: ZBAWIENIE PRZYSZŁO PRZEZ KRZYŻ
Cisza Grobu Pańskiego zachęca nas do modlitwy. Ciągły pośpiech, gwar zatłoczonych ulic, mnóstwo dźwięków, których czasem już nie zauważamy, zostały za drzwiami świątyni. Nawet organy i dzwony umilkły, żeby łatwiej było kontemplować tajemnicę krzyża. Jest to dla nas czas nabierania sił duchowych do dźwigania krzyża szarej codzienności. Założycielka Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek, Sługa Boża M. Józefa Hałacińska do swych duchowych córek mówiła: „To jest niemożliwe, aby codziennie i gorliwie rozmyślać Mękę Pańską, a nie uświęcić się.”
Rozważmy więc wspólnie, co nasz Zbawiciel wycierpiał, decydując się na przyjęcie krzyża i prośmy, aby przez przykład swej chwalebnej Męki wzmocnił także nasze siły. Jezu, Boski nasz Oblubieńcze, przybity do Krzyża, pozwól nam adorować Ciebie Umęczonego:
1. Przez boleść przebitych rąk Swoich chciałeś Jezu zadośćuczynić Ojcu Niebieskiemu za grzechy popełnione zmysłem dotyku…
– Wielbię Cię i pozdrawiam Najświętsze Twoje dłonie, którymi w całym swoim życiu ziemskim rozsiewałeś wiele łask.
Któryś za nas cierpiał rany…
2. Pragnąłeś Jezu przez boleści przebitych nóg Twoich wynagrodzić za wszystkie kroki ludzkie prowadzące do grzechu…
– Wielbię Cię i pozdrawiam najświętsze nogi w posłudze ludziom, tak umęczone.
Któryś za nas cierpiał rany…
3. W bezgranicznej miłości z krzyża pochylasz cierniem uwieńczoną Głowę ku nam… O Jezu jakbyś pragnął jeszcze ostatnim tchnieniem wołać o miłość
heroiczną, bezinteresowną dla dusz nieśmiertelnych…
– Wielbię Cię i pozdrawiam Najświętszą Głowę konającego Pana, dla nas cierniem ukoronowaną.
Któryś za nas cierpiał rany…
4. Jakże bezgraniczną miłością płonie Serce zranione, z którego wypływa Krew i Woda, by wybielić dusze ku żywotowi wiecznemu…
– Wielbię Cię i pozdrawiam Otwarta Rano Serca Najświętszego, którą okazałeś nam Jezu, jak trzeba miłować całą głębią serca, wolnego od przywiązań doczesnych.
Któryś za nas cierpiał rany…
5. Za trzy dni rany Twoje będą olśniewać blaskiem uwielbienia. Bo krzyż, ból, cierpienie i śmierć są drogą, a nie celem do uwielbienia wiecznego Ciebie Chryste, dziś tak sponiewieranego i wzgardzonego.
Któryś za nas cierpiał rany…
/Rozważania: Wielki Piątek 1965 r. po Drodze Krzyżowej, Archiwum Sióstr Pasjonistek./
(Chwila ciszy)
PIEŚŃ: KRÓLA WZNOSZĄ SIĘ ZNAMIONA
Przeżywana z wiarą Tajemnica Krzyża powinna zachęcić nas do gorliwego pełnienia codziennych obowiązków. Pan Jezus powiedział: „Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.” (Łk 14,27). Cóż to znaczy nieść swój krzyż? Codzienność przynosi wiele trudu i cierpienia. Matka musi się zmagać z chorobą dziecka, ojciec z brakiem pracy. Żona niejednokrotnie dźwiga ciężki krzyż choroby alkoholowej męża. Dzieci przygniatane są krzyżem braku czasu zapracowanych rodziców. Krzyżem może być także nużąca i mało ciekawa praca. Dla młodzieży brak perspektyw na przyszłość. Jak odnaleźć się w tej przygnębiającej rzeczywistości? Jedni przeżywając trudności izolują się od świata, inni próbują znieczulić ból różnymi używkami, jeszcze inni zagłuszają tęsknoty serca głośną muzyką i hucznymi zabawami. Jezus uczy nas, jak nie zmarnować cierpienia, ale nadać mu siłę zbawiania. Doskonale zrozumiała to Sługa Boża Matka Józefa Hałacińska, która mówiła: „Swoje prace i cierpienia należy łączyć z zasługami Pana Jezusa i ofiarować je za nawrócenie grzeszników i za dusze w czyśćcu cierpiące.” Ucząc się od świętych ofiarujmy nasze zmęczenie, to wieczorne czuwanie za tych wszystkich, którzy odrzucają Miłość Boga.
PIEŚŃ: ROZPIĘTY NA RAMIONACH
Założycielka Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek do swoich duchowych córek mówiła: „Najmniejsza słomka podniesiona z miłości dla tych najmniejszych obficie w niebie będzie wynagrodzona”. Te słowa doskonale wpisują się w tegoroczne papieskie orędzie na Wielki Post. Ojciec Święty Benedykt XVI przypomniał, że „(…) największym dziełem miłości jest (…) ewangelizacja, czyli „posługa Słowa”. Nie ma bardziej dobroczynnego, a zatem bardziej miłosiernego działania na rzecz bliźniego niż łamanie chleba Słowa Bożego, dzielenie się z nim Dobrą Nowiną Ewangelii, wprowadzanie go w relację z Bogiem (…)”. Powinniśmy więc mieć świadomość, że na nas, osobach wierzących spoczywa ogromna odpowiedzialność przekazywania w środowiskach, w których żyjemy i pracujemy orędzia zbawczego. Pogodne przyjmowanie krzyża szarej codzienności, cierpliwe znoszenie wad i niedoskonałości innych, wychodzenie naprzeciw potrzebom osób, które nas otaczają, wydają się być najlepszymi środkami dzisiejszej ewangelizacji. Sam Jezus dał nam przykład takiej postawy, gdy w czasie drogi na Kalwarię nie zatrzymywał się na swoim cierpieniu, ale potrafił dostrzec w tłumie tych, którzy potrzebowali Jego pocieszenia i pouczenia.
PIEŚŃ: W KRZYŻU CIERPIENIE
Wpatrując się w krzyż Jezusa nie sposób nie zauważyć stojącej u jego stóp Matki. Św. Łukasz już w opisie wydarzeń, które miały miejsce zaledwie czterdzieści dni po narodzeniu Jezusa zwrócił uwagę na proroctwo Symeona skierowane do Maryi: „A Twoją duszę miecz przeniknie”. W tym ewangelicznym przekazie Maryja milczy, ale nie trudno wyobrazić sobie, co czuje serce Matki. Ona poprzez swoje fiat już w chwili Zwiastowania zgodziła się na całkowite poddanie swojej woli, woli Boga. Dowodem na to, że nigdy nie wycofała danego Bogu słowa, jest Jej obecność pod krzyżem Jezusa. Mimo ogromnego bólu nie traci nadziei, ufa Bogu z taką samą mocą jak w chwili Zwiastowania. Jej niesamowita, heroiczna wiara powinna być dla nas wzorem, szczególnie w chwilach zwątpienia i zniechęcenia. Dźwiganie krzyża, uczciwe i gorliwe wypełnianie codziennych obowiązków, bycie świadkiem miłości Boga w otaczającym nas, często nastawionym wrogo na wszelkie wartości świecie, może prowadzić do zniechęcenia. Gdy do naszego serca wkradnie się pokusa bylejakości i przeciętności spójrzmy na Maryję. Ona też nie od razu otrzymała odpowiedzi na wszystkie pytania. Na cud Zmartwychwstania razem z Apostołami czekała trzy dni, nigdy jednak nie zwątpiła i nie popadła w rozpacz. Sługa Boża Matka Józefa Hałacińska zachęcała: „Jeśli wydaje się nam za ciężko stać pod krzyżem Jezusa, by Mu współczuć w ogromie cierpień, wówczas zbliżmy się do stającej obok Matki Najświętszej. Ona nas zawsze wesprze i pomoże w trudnościach.”
PIEŚŃ: STAŁA MATKA BOLEŚCIWA (LUB GORZKIE ŻALE, CZ.3, ROZMOWA DUSZY Z MATKĄ BOLESNĄ)
Panie Jezu, tak bardzo boimy się krzyża i uciekamy przed nim. Ty jednak ukazujesz nam jego wartość i zachęcasz, abyśmy z odwagą przyjęli wolę Ojca, tak jak Ty ją przyjąłeś. Ty sam z miłości do nas, wybrałeś drogę zbawienia przez krzyż. Dziękujemy Ci za to, że nie przez słowa, czyny, cuda, wskazania, lecz przez mękę i krzyż nas odkupiłeś. Dzięki Ci składamy za Twoją niemoc, słabość, uniżenie, bolesne rany, opuszczenie przez wszystkich, przerażające godziny konania, wreszcie śmierć na twardym łożu krzyża. Dziękujemy, że każdego z nas przez swoją śmierć wyzwoliłeś z więzów grzechu, ze szponów szatana i z niewoli namiętności. Dzięki Ci składamy za świadomość, że cierpimy z Tobą, a zatem, że nie cierpimy samotnie, bezcelowo. Dziękujemy także i za to, że nasz ból, nasza samotność ma odkupieńczy sens. /Por. ks. Teodor Szarwark, Adoracje, Biblos 2009./
PIEŚŃ: CRUCEM TUAM
Panie, przyjmij tę naszą modlitwę, jako wynagrodzenie za zniewagi, których dostąpiłeś w minionym roku, szczególnie w naszej Ojczyźnie. Za brak poszanowania dla prawa, które ustanowiłeś z miłości do człowieka. Za zabójstwa nienarodzonych dzieci. Za czyny świętokradcze dokonywane w świątyniach. Za ośmieszanie Twoich kapłanów. Za brak miłości w naszych rodzinach. Pieśń: Ach, mój Jezu Łącząc się z cierpieniami Jezusa módlmy się wspólnie Koronką do Jego Przenajświętszych Ran, prosząc za tych wszystkich, którzy z obojętnością, a nawet nienawiścią patrzą na Krzyż. Koronka do Najświętszych Ran Pana Jezusa
GODZINKI O MĘCE PAŃSKIEJ
NA ZAKOŃCZENIE PIEŚŃ: DOBRANOC, GŁOWO ŚWIĘTA